Czy chcesz zareagować na tę wiadomość? Zarejestruj się na forum za pomocą kilku kliknięć lub zaloguj się, aby kontynuować.



 
IndeksWydarzeniaLatest imagesSzukajRejestracjaZaloguj

 

 Etap 2 Nami&Yonowari

Go down 
3 posters
AutorWiadomość
Mistrz Gry

Mistrz Gry


Liczba postów : 84

Etap 2 Nami&Yonowari Empty
PisanieTemat: Etap 2 Nami&Yonowari   Etap 2 Nami&Yonowari EmptyNie Cze 23, 2019 5:48 pm

Wielkie płatki śniegu powoli opadając zaczęły zalegać na waszych włosach oraz ciuchach, które raczej nie były do tego przystosowane. Śnieg na ziemii sięgał wam aż do połowy łydki a temperatura wahała się... A co ja termometr? Było zimno, nawet bardzo. Raz na jakiś czas podmuch wiatru dodatkowo stroszył każdy włos na waszym ciele. Zimne kajdanki, którymi byliście skuci były teraz wręcz lodowate.

Unkokage podskoczył, by jego wzrok mógł sięgnąć dalej, zostały dwie osoby. W jego oku zabłysnęła gwiazdeczka, czyżby nowe romanse nam się świerzbiły? Wskazał na was palcem wyszczerzając pożółkłe zęby. Będziecie idealną parą na GORĄCĄ przygodę! Wasze zadanie jest bardzo proste... Otóż musicie dostać się do pałacu i załóżmy, że... Czekajcie zaraz na coś wpadnę. O! Będzie tam księżniczka, zwędzicie jej klejnot w spince do włosów, takie małe cacuszko. To tyle? NO TAK! KAJDANECZKI! Co było dalej, nie trzeba być Sherlockiem Holmesem. Pieczęcie, dym no tak. I kraina spowita śniegiem?

Znaleźliście się na jakiejś ścieżce prowadzącą tylko w dwie strony. Jedna prowadziła po lekkim kątem w dół, zaś druga w górę. Po bokach zaś? Otóż nie widzieliście nic więcej przez śnieżyce. By było jednak zabawniej, bo dlaczegóż nie? Przed wami stała para staruszków, którzy z lekkim przerażeniem wpatrywali się w młodych ninja, ubranych jakby było lato. Dziadkowie zaś byli od stóp do głów opatuleni grubymi futrami. Eeee... Zgubiliście się? Rzekła babunia, lekko skrzeczącym głosem.
Powrót do góry Go down
Illyasviel
Chūnin
Chūnin
Illyasviel


Liczba postów : 16
Płeć : Female

Etap 2 Nami&Yonowari Empty
PisanieTemat: Re: Etap 2 Nami&Yonowari   Etap 2 Nami&Yonowari EmptyWto Cze 25, 2019 9:34 am

Nami podobnie jak reszta uczestników, stała spokojnie i czekała na swoją kolej. Była trochę poddenerwowana, bo minęło naprawdę sporo czasu, a ona wciąż stała w miejscu. Na placu został tylko jeden chłopak i zrozumiała, że zostanie on jej przydzielony. Z wyglądu nie był taki zły, ale pewnie przyjemniaczkiem też nie był. Dziwnie się czuła w jego towarzystwie, chciała poprosić o zmianę partnera lub samej wykonać zadanie, zanim jednak zdążyła cos powiedzieć poczuła straszny chłód na całym ciele. Rozejrzała się panicznie i nie wiedziała, gdzie dokładnie się znajdują. Czy ten facet stracił do reszty rozumu? Jak można zrobić coś takiego ludziom, czy on na pewno był tym dobrym kolesiem, który chroni wioski? Patrzyła na starca z niedowierzaniem. Co mieli zrobić? Że tak razem skuci w te kajdany? Ciekawe czy on wykonałby tę misję z czymś takim. Robiło się nieciekawie, zwłaszcza że czuła ograniczone ruchy. Jak tu miała walczyć wachlarzem, skoro do tego potrzebowała nieraz obu rąk i mocnego zamachu. Zerknęla na Yonka, lecz nie odezwała się. Było jej cholernie zimno, trzęsła się i nie potrafiła na to w żaden sposób wpłynąć - Tooo co teraz? - spytała, licząc na jakąś kreatywną odpowiedź Yonka. W pierwszej chwili nie zauważyła nikogo, dopiero gdy zapytano ich, czy się nie zgubili, jej oczy zabłysły, jakby miała nadzieję - Szukamy pałacu księżniczki! - walnęła prosto z mostu, bo cos się będzie z nimi szczypać, z zwłaszcza na takim mrozie. Pewnie już wyglądała jak trzęsący się sopel lodu.
Powrót do góry Go down
Yonoowari
Jōnin
Jōnin
Yonoowari


Liczba postów : 28
Płeć : Male

Etap 2 Nami&Yonowari Empty
PisanieTemat: Re: Etap 2 Nami&Yonowari   Etap 2 Nami&Yonowari EmptyWto Cze 25, 2019 11:29 pm

"Podeszła do niego, obejmując swoją dłoń jego dłoń. Spojrzała mu głęboko w oczy"
Białowłosy zamknął książkę z wielką niechęcią, zerkając na starca omawiającego ich zadanie. Do tej pory czuł wyłącznie wielkie rozczarowanie. Poziom aktualnego egzaminu był nad wyraz denny, spodziewał się ciekawych potyczek na poziomie a do tej pory widział tutaj jedynie tchórzy. Jego wzrok padł na Hei-a, to była osoba z którą z chęcią by się zmierzył. Nie było mu to jednak dane, zimna stal zacisnęła się na jego nadgarstku oraz małej dłoni dziewczynki. Nie trzeba było również dłużej czekać na rozwój wydarzeń. Stary pierdziel i jego dowcipy... Przynajmniej zrozumiał aluzje "gorące". Chodź ubrany był wyłącznie w szerokie kimono z haori, stworzone z najbardziej popularnego materiału; sukna, to nie kulił się, czy też nie drżały mu zęby. Nie zrozumcie mnie źle moi kochani! Wasz uniżony sługa był tak jak każdy człowiekiem, odczuwał zatem to piekielne zimno, lecz nie odczuwał fizycznej potrzeby dzielenia się z całym światem swoim narzekaniem. Pierwsze zatem co zrobił to rozejrzał się po okolicy, sprawdzając wszystkie punkty orientalne. Rozbawiło go naprawdę podejście jego partnerki, gdy wyparowała z pytaniem. Ciekawe... Ze strategicznego punktu widzenia było dziesiątki lepszych ruchów, które mogli wykorzystać. W praktyce nie interesowało go to, było skurwysyńsko zimno. Zapewne pałac jest w górę prawda? Najwięcej miałoby to sensu, by jak najwyżej postawić ufortyfikowany pałac... Starcze, nie masz przypadkiem dodatkowych ubrań? Jego zimny wzrok padł na dziadygę, nie nie kochani! Nie chciał go zastraszyć, po prostu jego wzrok z natury był zimny i niezbyt przyjazny. Ale nigdy nie pomyślałby by zrobić im krzywdę! No dobra, pomyślał. Byłoby zdecydowanie prościej gdyby kazał im oddać te ciuchy, ale niech pierwszy rzuci kamieniem, który nie pomyslałby również o tym, choćby przez sekundę. Yonek miał dzisiaj naprawdę doskonały humor wiecie? Bo nawet te rozmyślenia sprawiły, że parsknął na głos. Zatem mała, zakładam, że absolutnie nie jesteś przydatna i nie wyczarujesz ognia by nas rozgrzać, prawda? Pomijając, że sam nie umie to sprawiło mu to niesamowitą radość, że mógł na kimś odegrać swoje rozczarowanie tym egzaminem. Spojrzał również na re cholerne kajdanki. Stary pryk jego mać...
Powrót do góry Go down
Mistrz Gry

Mistrz Gry


Liczba postów : 84

Etap 2 Nami&Yonowari Empty
PisanieTemat: Re: Etap 2 Nami&Yonowari   Etap 2 Nami&Yonowari EmptySro Cze 26, 2019 12:40 pm

Ku waszemu rozczarowaniu, babunia czym prędzej pokiwała głową na pytanie Yonośka apropo dodatkowych koców czy ubrań. Wyciągnęła jednak termos by poczęstować gorącą kawę dwójkę nieznajomych. Dziadziuś jednak patrzył nieufnie na waszą dwójkę, ba! Nawet zacisnął pięść i zmarszczył brwi, udając groźnego. Każdy bowiem widział, że to pozory i człowiek ten nie miał nigdy nic wspólnego z bójkami. Pałac znajduję się kilometr w górę, ciężko go będzie nie zauważyć jak wejdziecie na sam szczyt... Nie ma przy nim żadnych drzew czy gór. Księżniczka to dobra osoba. Zaprowadzilibyśmy was, lecz musimy już iść... Chodź! Z werwą jaką nie można podejrzewać takich dziadków, pierzchli w dół. Po co było wspomnienie, że to dobra osoba? Patrząc na Yonka pewnie sądził, że ten ma złe intencje. Komu w drogę temu w pięty. Pięty bo w waszych buzikach przestaliście mieć powoli jakiekolwiek czucie. Pięknie, żeście się przygotowali do egzaminu! Tak, czujecie ten chamski wzrok kage na waszych plecach. Ruszyliście zatem by po 10 minutach marszu dostrzec przed sobą białe mury. Gdyby nie lampiony na nich pewnie ciężko by było je odnaleźć, przez zlewający się odcień z naturą. Mur nie był wysoki, a bramy nikt nie pilnował, przynajmniej z frontu. Na górze bowiem stało dwóch strażników, próbujących się ogrzać. Po obu zaś stronach na murze było jeszcze tylko kilku ludzi, niezbyt zwracających uwagę na okolicę. Bardziej myśleli by nie marznąć więcej (podobnie jak wy).
Powrót do góry Go down
Illyasviel
Chūnin
Chūnin
Illyasviel


Liczba postów : 16
Płeć : Female

Etap 2 Nami&Yonowari Empty
PisanieTemat: Re: Etap 2 Nami&Yonowari   Etap 2 Nami&Yonowari EmptySob Cze 29, 2019 9:26 am

Na chwilę obecną pragnęła się tylko ogrzać. Zachowanie Kage było nie w porządku, ale o tym porozmawia z nim po powrocie. Zabrała ciepły termosik od babuleńki i przyłożyła sobie go do zmarzniętego policzka. Naprawdę było jej zimno i nie miała zamiaru tuszować tego faktu! Podobnie jak jej partner, zaczęła przysłuchiwać się z uwagą, w którą stronę powinni się udać. Nie interesowało ją to, jakie serce ma księżniczka, bardziej przejmowała się tym, jak mają zabrać tę cholerną spinkę. Westchnęła głośno, jakby całkowicie straciła każdą nadzieję na zdanie egzaminu. Delikatna uwaga Yonka sprawiła, że spojrzała na niego zirytowana. Odwróciła głowę i na początku coś niewyraźnego burknęła, lecz szybko postanowiła mu odpowiedzieć wyraźniej - Po pierwsze nie jestem żadna mała, a Nami. N-A-M-I! Zapamiętaj to sobie lepiej. Po drugie nie, nie mam niczego co mogłoby nas ogrzać. Niestety moją naturą jest inny żywioł, niż Katon. Rozumiem jednak, że Ty również go nie masz. Inaczej pewnie nie zadawałbyś mi takiego głupiego pytania, prawda? - jeśli chciał iść tą ścieżką porozumienia, to proszę bardzo. Ona również mogła być dla niego w jakiś sposób uszczypliwa. Chciała mieć to zadanie już za sobą, zwłaszcza, gdy znów zostali sami i skazana była na jego obecność. W połowie drogi zastanawiała się jakim on jest typem shinobi. Jej świetnie wychodziła walka na daleki dystans, co prawda nie pochodziła z żadnego klanu, ale na swoje umiejętności nie narzekała. Gdy stanęli przed murem ucieszyła się, pytanie dlaczego? Ponieważ myślała, że zaraz wejdzie do ciepłego miejsca. Musieli tylko przedostać się na drugą stronę, co prawda było kilkoro strażników, ale wiedziała jak się ich wszystkich z murów pozbyć. Sięgnęła po wachlarz - No to zaczynamy - uśmiechnęła się sama do siebie - Ōkamaitachi no Jutsu - sprawie przesłała duże pokłady chakry w swój wachlarz i gdy mocno chciała się zamachnąć, łańcuch mocno się naprężył. Wachlarz wyleciał jej z rąk, zanim zdążyła nim cokolwiek zrobić. Pytacie jaką miała minę? Na początku stała jak kołek. Musiała w swojej małej główce jeszcze raz przekalkulować, co się właśnie stało. Oczy miała duże, jak piątaki, lecz pozbawione już kompletnej nadziei. Chyba właśnie jej duszek ulotnił się z ciała... - Coooooo do cholery! - o, obudziła się. Spojrzała na łańcuchy - Głupie łańcuchy! - zaczęła się z nimi siłować, ale bądźmy szczerzy. Nami była drobną postury dziewczyną i nie miała mocnej siły w tych chudych łapkach. Szybciej się zmęczy, niż cokolwiek z nimi zrobi.
Powrót do góry Go down
Yonoowari
Jōnin
Jōnin
Yonoowari


Liczba postów : 28
Płeć : Male

Etap 2 Nami&Yonowari Empty
PisanieTemat: Re: Etap 2 Nami&Yonowari   Etap 2 Nami&Yonowari EmptyNie Wrz 22, 2019 8:25 pm

Jakież on miał niesamowite szczęście, że natrafił na taką zrzędę. Swoją drogą czy wszystkie kurduplowate Samice muszą być tak hałaśliwe? To taka popkultura prawda? Grubasy siedzące w domu, napalone i czytające mangę o jak to było? Loli! Prawda jest taka, że nie chciał powiedzieć tego na głos ale tak wyszło samo. Mówiąc to uderzył pięść w dłoń jakby odkrył coś niesamowicie przydatnego. Ale tak, wróćmy od waszego uniżonego sługi do obiektu szczękającego zębami. Spojrzał w dół (xD), w sumie to mógłby położyć jej łokieć na głowę jako oparcie. Byłoby zabawne ale pewnie by jeszcze bardziej skrzeczała. Zatem Mała, chodźmy tam gdzie te dziadki rzekły, w końcu co może pójść nie tak? Tak to był sarkazm, czuł, że dziadyga Kage uknuł coś cudownego, pułapka? Ale szczerze to absolutnie nie zamierzał się spinać. Szczęk zębów niesamowicie Yonośka bawił, w końcu mu ABSOLUTNIE nie przeszkadzało zimno, zamierzał to okazać w jak największy sposób. Jednym ruchem ściągnął Haori wciskając je za pasek. I doszli do zamku, szok ale dziadki mówili prawdę. Czyżby żal zrobiło się im biednej małej? Swoją drogą wybaczcie drodzy czytelnicy ale nasz bohater zapomniał absolutnie jej imienia. I co? Poczuł jak łańcuch się napręża kiedy młoda wykonuje zamach wachlarzem większym niż ona. Zapomniała o kajdankach a ten nie zamierzał jej ostrzegać. Napiął rękę by była jak kamień i przyniosło to piękny efekt. Jej broń padła na ziemię. Nieźle, dałbym ci trzy punkty za styl. Yonosiek spojrzał na bramę i... Ruszył w jej kierunku wyciągając dłoń do góry (tą nieskrępowaną kajdanami) i wykrzyczał jak gdyby nigdy nic. Yoooooooo, Przybyliśmy do panienki Księżniczki! Wpuścicie nas? Nie pytajcie.
Powrót do góry Go down
Mistrz Gry

Mistrz Gry


Liczba postów : 84

Etap 2 Nami&Yonowari Empty
PisanieTemat: Re: Etap 2 Nami&Yonowari   Etap 2 Nami&Yonowari EmptyPon Wrz 23, 2019 8:50 pm

Plan Nami nie wypalił, plan Yonośka tak. W sensie tak jakby. Chyba. Strażnicy na pewno dostrzegli waszą dwójkę i już chwilę potem bił alarm. Na murach pojawiło się kilkunastu łuczników z gotowymi strzałami na cięciwach, lecz jeszcze nie naciągając ich. Parę minut potem wrota otwarły się by zbrojny oddział kilkunastu zakutych w zbroje samurajskie gwardzistów otoczyło was mierząc grotami włóczni w waszą stronę. Mężczyzna z szarżą na stalowym Kabuto wystąpił spoglądając na was uważnie.
Czego chcecie od naszej księżniczki? Widzę was tutaj pierwszy raz, dodatkowo uzbrojonych po zęby! Podszedł do leżącego ogromnego wachlarza podnosząc brew do góry. Na czort jest taki wielki wachlarz?

Kapitanie! Wpuść tych podróżnych, widać, że zmarźli! Karz im przygotować również gorącą strawę i przygotować pokój.
Kojący głos z bramy wskazał na różowo-włosą kobietę o delikatnych rysach twarzy. Nie trzeba było dłużej czekać byście zasiedli w ciepłym pokoju, mając przed nosem gorącą zupę i herbatę. Naprzeciw siedziała na klęczkach owa księżniczka, lecz bez spinki którą mieliście ukraść. Oczywiście nie uszło wam na uwadze ilu żołnierzy broniło jej wspaniałości.
Co was do mnie sprowadza moi mili? I na Boga! Kapitanie każ ich rozkuć z tych kajdan!
Męzczyzna zasalutował i już kilku żołnierzy podchodziło do owych kajdan...
Powrót do góry Go down
Illyasviel
Chūnin
Chūnin
Illyasviel


Liczba postów : 16
Płeć : Female

Etap 2 Nami&Yonowari Empty
PisanieTemat: Re: Etap 2 Nami&Yonowari   Etap 2 Nami&Yonowari EmptySro Wrz 25, 2019 9:42 pm

Nami spojrzała na chłopaka z lekkim niedowierzaniem. Mieli się zakraść i zrobić to jak na prawdziwego shinobi przystało! Gdy zaczął iść w kierunku bramy i wołać na całe gardło, dziewczyna zaparł się nogami w ziemię, pochylając się do tyłu całym ciałem. W ten sposób chciała powstrzymać chłopaka przed zrobieniem głupstwa, lecz był on znacznie silniejszy, bo czuła jak grunt pod stopami zaczął się przesuwać - NIEEE! Nie zgadzam się! Nie chcę umrzeć jako DZIEWICA! - krzyknęła dość piskliwym, panicznym głosem. Nie zdawała sobie jednak sprawy, co dokładnie powiedziała. Panika całkowicie pozbawiła ją logicznego myślenia. W oczach miała już łzy, zaczęła szlochać i wycierać oczy całe od łez, gdy jeden ze strażników podszedł do jej wachlarza - Panie strażniku. On mnie zmusił, ja nie chciałam - może uda się jej wybronić w ten sposób. Zwali wszystko na chłopaka i ucieknie stąd, gdy jego skarzą na ścięcie. Tak, to był całkiem chytry plan! Musiała teraz udawać niewinną niewiastę, którą skazano na życie z tym gościem. Szybko jednak zmieniła zdanie, gdy usłyszała coś o gorącej herbacie i pokoju. Oj tak, oddałaby wszystko za filiżankę gorącej herbatki z sokiem malinowym, choć nie ukrywajmy dobre whisky też nieźle rozgrzewa! Ale chwila, chwila jeszcze może wkręci się na jakiś bankiet z dobrym i drogim alkoholem? Zachowanie dziewczyny nagle uległo zmianie, o całe sto osiemdziesiąt stopni. Nie dało się nie zauważyć tego błysku w jej oczach! Poprosiła o swój wachlarz tłumacząc, że to jedyna pamiątka po swoich zmarłych rodzicach [tak, tutaj wcisnęła im poruszającą do łez historię]. Będąc już w środku uważnie rozglądała się na prawo i lewo. Co chwilę zaczepiała Yonka, by spojrzał na to, a jak znalazła coś ciekawszego, to jego wzrok również kierowała na tę rzecz. A jaka była ucieszona, gdy dostała miskę zupy! Cieszyła się niczym cygańskie dziecko pod biedronką! Zajadała się zupą, jakby przez miesiąc nic nie jadła! Prawda jednak była taka, że Nami zawsze tak jadła - Dziękuje za poczęstunek. Jesteśmy naprawdę wdzięczni! - mówiła z pełną buzią!* W momencie, gdy przełknęła płynną zupę, spojrzała na mężczyznę, który powoli zbliżał się w ich kierunku. Szybko załapała sytuację i gdyby doszło do zdjęcia kajdan, zostaliby zdyskwalifikowani! Niebieskowłosa dziewczyna nie mogła na to pozwolić. Rzuciła się na Yonka, a raczej na łańcuch który ich łączył! - NIE! - krzyknęła - Znaczy jeśli możemy prosić, to nie zwracajcie na to uwagi. To część naszej zabawy! Chcę udowodnić naszym przyjaciołom, że da się z nim wytrzymać 24/7. Wiecie, w naszej grupie jest mało lubiany. Próbuję to zmienić - od zaczęcia słów ''wiecie'' Nami przysunęła się bliżej do strażnika i niemalże mu to wyszeptała do ucha. Szybko jednak zmieniając temat spojrzała na księżniczkę -Ale księżniczka jest piękna! Widzisz, mówiłam że prawdziwa piękna kobieta nie potrzebuje dodatków, by ślicznie wyglądać! Przepraszam za mojego przyjaciela, ale on jeszcze nic nie wie o kobietach - mogłaby się już zamknąć, prawda? Niestety u Nami jest z tym ciężko. Pewnie to przez jej niewyparzony pyszczek zawsze pakowała się w kłopoty, które ZAWSZE mogła uniknąć. Cała nadzieja w Yonoowarim.

* Dodany gif :3
Powrót do góry Go down
Yonoowari
Jōnin
Jōnin
Yonoowari


Liczba postów : 28
Płeć : Male

Etap 2 Nami&Yonowari Empty
PisanieTemat: Re: Etap 2 Nami&Yonowari   Etap 2 Nami&Yonowari EmptyNie Paź 27, 2019 10:06 pm

Moi drodzy czytelnicy, Yono popełnił kolosalny błąd. Był absolutnie pewny, że mała samica jest tylko irytującym balastem, trochę jak pryszcz, który szpeci twój wygląd. Nie chcesz, ale jak wyciśniesz to będzie bolało. Teraz przekonał się, że ten mały pierdziel to same problemy. Wiecie dlaczego Yonoś to gatunek Alfa, który działa zawsze SOLO? Spójrzcie na kurdupla obok, znajdziecie odpowiedź. Widział wzrok strażników, kiedy ta zaczęła drzeć się o swojej cnocie. Wezmą go za pedofila? Albo gorzej? Kurwa... "On mnie zmusił" Wielka kropla pojawiła się na włosach mężczyzny, a ten spróbował przybrać jak najbardziej niewinny wyraz twarzy. Efekt był oczywiście odwrotny. Potem szedł jak słup patrząc w sufit, modląc się by to wszystko było snem. W sumie to jest jak sen, tylko, że jak koszmar! Przylepa co chwila ciągnęła go za ubrania doprowadzając na ogół niesamowicie spokojnego Yonusia do szewskiej pasji. On z nią nie wytrzyma, zamorduje ją. Obleje egzamin ale jest to cena, którą gotów jest zapłacić... Wyobrażacie sobie moi drodzy, że ci strażnicy chyba pokochali tą gówniarę? Widział w ich oczy łzy, kiedy wciskała im takie kity jak... Ożesz japier... Uwierzcie ale główny bohater tej bajki nie odezwał się ani razu, gdy ta wypowiedziała już chyba z tysiąc słów w ciągu paru minut. Skinął głową skromnie dziękując za posiłek, którym nie nacieszył się długo, bowiem mała diablica tak się rzuciła na swoje jedzenie, że szarpnięcie kajdan spowodowało wylanie jego ciepłego posiłku na jego nogi. Wielki cień pojawił się na jego czole a oczy zmieniły barwę. "Śmierć" Wielki biały napis na czarnej chmurze pojawił się nad jego głową. Oczywiście wybryk małej zawtórował zwróceniem uwagi na kajdany. Zaje... I wtedy padły słowa Nami, w sumie to ciągle padały. Serduszko pękło. Jestem lubiany. Tyle! Całą tyradę skwitował w jednym zdaniu. I ta rzuciła się na księżniczkę... Ukamienują nas. Co złego to nie ja... Dziękujemy za gościnę i jeżeli mogę zadać pytanie. Poszukujemy Spinki księżniczki.
Kurtyna. Sneaky Peaky to nie jego rola, nieprawdaż? Ale miał naprawdę ochotę jak najszybciej pozbyć się tej upierdliwej, małej, krnąbrnej... Sami rozumiecie prawda?
Powrót do góry Go down
Sponsored content





Etap 2 Nami&Yonowari Empty
PisanieTemat: Re: Etap 2 Nami&Yonowari   Etap 2 Nami&Yonowari Empty

Powrót do góry Go down
 
Etap 2 Nami&Yonowari
Powrót do góry 
Strona 1 z 1
 Similar topics
-
» Etap 2 Hei&Yanever
» Etap 2 Mitsuki&Tsuki
» 1 Etap Egzaminu na Chuunina
» Etap 2 Eizo&Tsugaru
» Etap 2 Aithne&Hideki

Permissions in this forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
 :: Wydarzenia :: Fabuła-
Skocz do: