Przyszła kolej na was, iskierki w oczach Kage wskazywały na radość, dlaczego więc aż dreszcze przechodzą na myśl co ten dziad wymyślił?
No tak... "Ależ wieje". Tylko taki cytat tutaj pasuje, Zostaliście wysłani na totalne wypizdowo i to jeszcze odrwotnym przywołaniem! Jak zwykłe ropuchy! Stojąc na wielkim klifie widzieliście unoszącą się kilkaset metrów nad ziemią ogromną fortecę. Tak, forteca latała! A wkoło niej latali ludzie na dziwnych maszynach przypominających ptaki, co to za diabelskie wynalazki? Przynajmniej zrozumieli suchara Kage.
"Waszym zadaniem będzie moje małe ptaszki zdobycie rdzenia takiej pewnej maszyny, która... Zresztą sami zobaczycie! Tak więc zdobyć taką świecącą kulkę. Wszelkich informacji musicie się dowiedzieć SAMI! Metodę jak innym pozostawiam wam. Jedyny wasz warunek to przykucie was kajdankami, nie możecie ich zniszczyć ani ściągnąć aż do końca etapu. No już! Lećcie stąd!" Mówiąc to wykonał kilka pieczęci a was już nie było. Żartowniś...
Łańcuchy was opinające zachrzęściły przy kolejnym podmuchu wiatru, na pewno 40cm tego szajsu was nie pomoże. Podstawowe pytanie, jak dostać się na ogromną platformę, która unosi się w powietrzu kilkaset metrów nad wami?
KIM JESTEŚCIE? RĘCE W GÓRĘ!
Odpowiedź zleciała na was, ah te docinki słowne. Kobieta, po głosie można było wywnioskować, z dziwnym urządzeniem przyczepionym do pleców, z których unosiła się gorąca chakra? Wycelowała w was dziwny przedmiot z sporym otworem na końcu.
Jeden fałszywy ruch i otworzę ogień! Mówcie coś za jedni i czego tu szukacie?
Temat: Etap 2 Eizo&Tsugaru