Czy chcesz zareagować na tę wiadomość? Zarejestruj się na forum za pomocą kilku kliknięć lub zaloguj się, aby kontynuować.



 
IndeksWydarzeniaLatest imagesSzukajRejestracjaZaloguj

 

 Wodospad

Go down 
4 posters
AutorWiadomość
Admin

Admin


Liczba postów : 214
Płeć : Female

Wodospad  Empty
PisanieTemat: Wodospad    Wodospad  EmptySro Lip 11, 2018 9:03 pm

Wodospad  WGG7Bt1

W gęstym lesie, którego wysokie drzewa zdają się sięgać chmur, znajduje się wodospad. Skryty przed ludzkim okiem, taki jakim matka natura stworzyła go kilkaset lat wcześniej. Woda spływająca bezpośrednio z górskich źródeł roznosi echo w okolicy, a wzburzona piana łagodzi krawędzie otaczających go skał. Okalane górskim pasmem kaskady wody wpadają do kotła - głębokiego, o łagodnym dnie, kształtem przypominającego półksiężyc - zdawać by się mogło magicznego. Krystalicznie czysta, zimna woda pełna jest wypłukanych ze skał minerałów i skutecznie koi pragnienie. Spotkać tu można wiele dzikich zwierząt, począwszy od tych małych i bezbronnych aż po wyrośnięte, dwumetrowe miśki- uwielbiają one tutejsze ryby, które wiosną licznie przybywają tu na tarło. Kilka metrów od jeziorka przewrócona przez bobry sosna pozwala swobodnie przedostać się z jednego brzegu strumienia na drugi.
Powrót do góry Go down
https://narutostorm.forumpolish.com
Eizo
Chūnin
Chūnin
Eizo


Liczba postów : 71

Wodospad  Empty
PisanieTemat: Re: Wodospad    Wodospad  EmptySro Lut 06, 2019 11:35 pm

Po ciężkim treningu młody shinobi marzył już tylko i wyłącznie o odpoczynku. Bolały go mięśnie, a prawy piszczel nadal zdawał się pulsować tępym bólem. Kto jak kto, ale Katashi potrafił wycisnąć z człowieka ósme poty, a samemu przy tym się nie zmęczyć. "Ile to on gadał? 20% Swojej siły? Jebaniutki..."-Przy wodospadzie oprócz szumu wody, dało się słyszeć również odgłosy świerszczy i innej gadziny. Jedno było pewne, to miejsce tętniło życiem. Teraz i Eizo mógł to poczuć na własnej skórze kiedy jego nogi zaniosły go aż tutaj. Rozejrzał się z uznaniem po miejscówce i mruknął coś zadowalająco pod nosem, po czym wskoczył do niemal krystalicznej wody. Była zimna, to pewne... To jednak nie odebrało chłopakowi przyjemności z moczenia dupy. Popływał, ponurkował, umył się i w końcu wyszedł. Kiedy wyschnął już na tyle że mógł włożyć ubrania, zrobił to. Ułożył się wygodnie pod drzewem i zaczął myśleć nad dzisiejszym dniem i nadchodzącymi zdarzeniami. "Egzamin na chunnina? Czy na pewno jestem gotowy? Zaraz... Co ja tu pierdole... To tylko egzamin, który nie ma w sumie większego wpływu na nic na czym mi zależy."-pomknął myślą ku wymarłemu klanowi. Jego aurą zawładnęły mieszane uczucia, które po krótkim czasie posłały młodego w objęcia Morfeusza.
Powrót do góry Go down
Tsugaru
Chūnin
Chūnin
Tsugaru


Liczba postów : 22
Płeć : Male

Wodospad  Empty
PisanieTemat: Re: Wodospad    Wodospad  EmptySob Lut 09, 2019 5:02 pm

Gdzieś w gęstym lesie pośród drzew zaczęła wyłaniać się jakaś postać. Był to oczywiście nie kto inny jak sam białowłosy, który już dawno pogrążył się we własnych myślach. Dopiero gdy usłyszał trzask łamiącej się pod ciężarem jego buta gałęzi, obudził się i rozejrzał. Jak zwykle zawędrował nie tam, gdzie koniecznie chciał trafić, a tam gdzie poniosły go nogi, ale mówi się trudno. Zerknął za siebie i zrozumiał, że nie do końca świadomie podążał wydeptaną ścieżką, która jak to zwykle ścieżki mają w zwyczaju, dokądś prowadzić musiała. Nie zastanawiał się długo i podjął decyzję... Idę dalej. Ciekawość znowu zwyciężyła, mimo iż czuł jak nogi zaczynają wołać już powoli „stop". Ubrany w białą koszulę i czarne spodnie podążał przed siebie, aż w końcu usłyszał szum wody, który wkrótce stał się jeszcze głośniejszy. Ostatecznie postanowił lekko zboczyć z trasy i udać się w kierunku wody. Jak się później okazało, był to piękny wodospad, białowłosy potrafił docenić piękno natury, dlatego na krótką chwilę wstrzymał oddech. Uśmiechnięty podszedł bliżej, aby dotknąć krystalicznie czystej wody. Dopiero wtedy zauważył kogoś, jakąś postać, którą okrywał cień, z resztą niewiele promieni światła zdołało się przedrzeć przez korony drzew tego lasu. Postać ewidentnie sobie leżała, więc na razie Tsu nie przejmował się zbytnio tym faktem. Podszedł do krawędzi, zdjął buty i ordynarnie wsadził stopy do wody. Woda nie była tak ciepła, jak sobie wyobrażał, dlatego przeszedł nim dreszcz po całym ciele, następnie zaraz po tym ulga. Usiadł sobie wygodnie na miękkiej trawie i odetchnął. Chwila odpoczynku i zmykam, zanim znowu zawędruje za daleko. Odwrócił głowę w kierunku drzewa, pod którym leżała postać. Nic.. Nie będzie przeszkadzał przecież. Tak sobie pomyślał, w sumie to byłoby bardzo nieuczciwe, sam nie chciałby zostać obudzony ze snu, bo... bo tak.
Nie wytrzymał jednak długo i ponownie skierował wzrok w tamtą stronę.
-Heeej- może nie krzyknął, lecz powiedział to wystarczająco głośno by obudzić nieznajomego.
Powrót do góry Go down
Eizo
Chūnin
Chūnin
Eizo


Liczba postów : 71

Wodospad  Empty
PisanieTemat: Re: Wodospad    Wodospad  EmptyPon Lut 11, 2019 3:08 pm

Chłopak biegł wytrwale za swoim celem... Jednak nie wiedząc czemu, magiczny popcorn który gonił już od jakiegoś czas nagle zniknął. W swojej głowie młodzieniec usłyszał odbijające się głośnym echem "Heeej". Powoli zaczął pojmować że to wszystko było tylko snem, a jego zmysły już podsyłały informacje do mózgu na temat tego co zarejestrowały.
Eizo z pewnością już nie spał, nie zajęło mu wiele czasu aby odnaleźć źródło dźwięku, który go obudził. W jeziorku moczył sobie giry jakiś białowłosy chłopak. Po dokładniejszych oględzinach nieznajomego, młody potomek klanu Uzumaki, nie mógł wiele wywnioskować. Przeciętny chłopak, który pewnie chciał odpocząć od codziennego zgiełku w wiosce. Szarowłosy chłopak uśmiechnął się, gdyż nie był z typu ponuraka. Ucieszył się na myśl, że ma kompana do towarzystwa.
-Bongorno! Nie zauważyłem Cię jak przyszedłeś-powiedział wstając ospale i ruszając powoli w stronę nieznajomego. Szedł spokojnie, nic nie wskazywało na jakieś szemrane intencje, dlatego też Tsugaru mógł się czuć bezpiecznie i swobodnie.
-Od jak dawna tutaj jeeeEEEEEEEEAAAAAAA!!!-Zdanie w połowie zmieniło się w dziwny krzyk, który oznajmiał zaskoczenie, nutę strachu, trochę obrzydzenia a do tego szczyptę ciekawości. Eizo przemienił swoją wypowiedź w krzyk oczywiście na wskutek tego, że dojrzał w końcu oczy przybysza, które okazały się być jakby PUSTE, całe BIAŁE, bez źrenic... NIC! Młody gennin zesztywniał w pół kroku. Kiedy podszedł bliżej stawiał kroki uważniej, ale odezwał się przyjaźnie:
-Co z twoimi oczami? Jakim cudem tutaj trafiłeś!?-w głosie krążyło mu mnóstwo pytań, ale na razie nie pojawiła się żadna odpowiedź, tak więc postanowił czekać i nie poganiać białowłosego.
-Ja jestem Eizo! Eizo Uzumaki! Miło mi cię poznać!-powiedział entuzjastycznie. Uśmiechnął się i wyciągnął rękę aby przybić grabę z interesującym nieznajomym.
Powrót do góry Go down
Tsugaru
Chūnin
Chūnin
Tsugaru


Liczba postów : 22
Płeć : Male

Wodospad  Empty
PisanieTemat: Re: Wodospad    Wodospad  EmptyWto Lut 12, 2019 5:34 pm

Reakcja dopiero co wyrwanego ze snu chłopaka była na całe szczęście pozytywna. Nie wydawał się zawiedziony faktem, iż ktoś śmiał go obudzić. Tsu uśmiechnął się, słysząc powitanie i jak grzeczność nakazuje, wstał by przywitać nieznajomego. Przyglądając się bliżej podchodzącej do niego postaci, zobaczył szare włosy, co mogłoby normalnie oznaczać, że jest w podeszłym wieku, ale nie w tym przypadku. Wręcz przeciwnie sposób, w jaki się one układały, sprawiały wrażenie bardzo naturalnych. Na pierwszy rzut oka był w tym samym albo zbliżonym do siebie wieku.
Widząc, jak Eizo doznał szoku i zdziwienia, Tsu od razu domyślił się, o co chodzi, dobrze znał tę reakcję, nie jeden raz widział, jak ludzie zerkają na niego, jakby był jakimś odmieńcem... a przecież nie jest on jedynym...
-Przyszedłem dosłownie chwilę temu.- odpowiedział na pytanie, które wcześniej przeraziło się w okrzyk zdziwienia. Tsugaru zastanawiał się przez chwilę czy nie wmówić, że jest niewidomy albo co w tym rodzaju. Jednak nie miał w tym momencie na to ochoty, zresztą to on zainicjował to spotkanie, więc nie byłoby to fair. Pozostało zatem tylko to, w jaki sposób odpowiedzieć.
-Nie musisz się martwić, to...- wskazał palcem na swoje oczy.
-To jest normalne w moim klanie. Tak naprawdę mam o wiele lepszy wzrok niż może ci się wydawać.- odpowiedział dość przyjaznym tonem z uśmiechem na twarzy. Tsu nie wstydził się tego kim był, ale też nie był nadzwyczaj dumnym członkiem klanu Hyuuga. Wyciągnął rękę, by przywitać cię z szarowłosym, była to oznaka minimalnego, ale wciąż zaufania.
-Tsugaru, mów mi Tsu. Często tu przychodzisz? To miejsce... świetna sprawa.- przyznał, jeszcze raz spoglądając na wodospad. Zdał sobie sprawę, że dalej stoi w wodzie, dlatego usiadł i zaczął zakładać obuwie, co nie jest wcale takie łatwe, gdy ma się mokre stopy.
Powrót do góry Go down
Eizo
Chūnin
Chūnin
Eizo


Liczba postów : 71

Wodospad  Empty
PisanieTemat: Re: Wodospad    Wodospad  EmptySro Lut 13, 2019 11:26 am

Kiedy białowłosy zaczął rozprawiać o swoich oczach i o tym aby nie przejmować się jego niepełnosprawnością, jego kompan roznowy - Eizo dokładnie im się przyjrzał. Kiedy jednak padło stwierdzenie, że Tsu widzi lepiej niż on sam, na twarzy szarowłosego pojawił się nieznaczny grymas. "On w coś pogrywa?" Kiedy jednak uściśli sobie ręce dał do zrozumienia, że w jakiś sposób potrafi funkcjonować w normalnym życiu. "A więc, shinobi?" -ta myśl przyszła mu do głowy kiedy Tsugaru wspomniał o klanie.
-Pochodzisz z klanu?-oczy gennina ukazały zdziwienie widoczne gołym okiem. On sam przecież był z klanu, tyle ze... Jego klan wymarł... Brew delikatnie mu drgnęła i już otworzył usta:
-Ja pochodzę z klalnu Uzumaki, być może kiedyś o nim słyszałeś. Teraz cały klan jest martwy, a ja jestem jedynym jego przedstawicielem.-Czemu on to właściwie gadał? Dlaczego zebrało mu się na sentymenty i to akurat w chwili kiedy poznał tego ślepego młodzieńca. Skodo jednak już zaczął to czemu by nie skończyć?
-To właśnie mój cel. Odbudować swój klan i przywrócić go do dawnej świetności!- w jego głosie było słychać żal i tęsknotę ale jednocześnie dumę i siłę. Widać było, że do dla Eiza ważny i poważny temat.
Wkrótce jednak na jego w połowie odsłoniętą twarz wpłynął tak jak wcześniej pogody wyraz twarzy.
-Miło mi cię poznać Tsu! Tak to miejsce to prawdziwy skarb, ale zaskoczę cię bo jestem tutaj dopiero pierwszy raz. W sumie to cudem trafiłem w to miejsce!-rzekł unosząc ręce w górę jakby usprawiedliwiając swoją niewiedzę.
-A ty? Jakim cudem tutaj trafiłeś?-oczywiście miał na myśli jego niewidome oczy. Może było to niegrzeczne pytanie, ale Eizo raczej należał do tych ludzi prostolinijnych. Kiedy coś mu chodzi po głowie, to po prostu dzieli się z tym z resztą świata.
Powrót do góry Go down
Tsugaru
Chūnin
Chūnin
Tsugaru


Liczba postów : 22
Płeć : Male

Wodospad  Empty
PisanieTemat: Re: Wodospad    Wodospad  EmptyNie Lut 17, 2019 6:52 pm

Szarowłosy wydawał się zaskoczony i zaciekawiony faktem, że Tsu pochodzi z klanu. Potem on sam wspomniał o klanie Uzumaki, co sprawiło, że Tsu również zaczął troszkę inaczej podchodzić do rozmowy. Uporawszy się z butami, wstał i zwrócił się do nowego znajomego.
-Nie słyszałem zbyt wiele, wiem tylko że gdzieś już na pewno słyszałem tę nazwę.- przyznał szczerze, a w jego głosie można było wyczuć lekkie zaciekawienie tym tematem. Fakt, że jest się jedynym, i ostatnim przedstawicielem swojego klanu, wydała mu się dość... smutna? Interesująca? Tsu sam nie wiedział jak na to zareagować. Przyznał jednać, że posiadanie takiego celu w życiu jest czymś, czego mu zdecydowanie brakowało. Dopiero teraz zaczął się nad tym zastanawiać, może to pomogłoby mu lepiej się rozwinąć i zrozumieć świat.
-Wiesz już, od czego chcesz zacząć? Znaczy, jak chciałbyś to zrobić?- zapytał prosto z mostu. Jednocześnie cały czas szukał czegoś co stałoby sie celem... nie, sensem jego życia. Tsu nie szukał miłości, nie szukał mądrości ani bogactwa... więc czego on tak naprawdę chciał?
-Tak samo, jak ja. Zupełnym przypadkiem tu trafiłem, zamyśliłem się i zawędrowałem dalej, niż planowałem.- rzekł, po czym odwrócił się, by przypomnieć sobie z której strony przyszedł. Chwilę mu to zajęło, ale ostatecznie znalazł punkt wyjścia. Uśmiechnął się szeroko i rozbawiony kontynuował rozmowę, która cały czas robiła się ciekawsza.
-Nie jestem ślepy! Jakbym chciał, to bym mógł zobaczyć wszystko, nawet kilometry od tego miejsca... ale jeszcze nie jestem w tym aż tak dobry.- przyznał rozkładając ręce.
Powrót do góry Go down
Eizo
Chūnin
Chūnin
Eizo


Liczba postów : 71

Wodospad  Empty
PisanieTemat: Re: Wodospad    Wodospad  EmptyNie Lut 17, 2019 7:10 pm

Chłopak wsłuchał się w słowa swojego nowego znajomego. Czy wiedział jak podejść do odbudowy swojego klanu? Zastanowił się...
-Szczerze powiedziawszy to nie mam pojęcia od czego zacząć i na czym skończyć. No ale na chłopski rozum... Potrzebuje miejsca, w który klanowicze będą mogli zyć. Co do klanowiczy, to chyba bedę musiał spłodzić pare dzieci!-powiedział z szarmanckim uśmieszkiem. Oczywiście nie tak to widział młody gennin, ale przemawiało przez niego poczucie humoru.
-Wiem jedynie, że aby tego dokonać będę musiał stać się... Silny, a to mam nadzieję osiągnąć tutaj w wiosce pod okiem lepszych ode mnie. Kiedy już będę gotowy, myślę żeby wyruszyć w świat na wyprawę w poszukiwaniu informacji i odpowiedniej lokacji.-te słowa były szczere co dało się od razu zauważyć. Tsgaru kontunuował rozmowę, tak więc Eizo skorzystał z okazji i usiadł sobie na ziemi. Zapowiadało się na to, że spędzą tutaj jeszcze chwilkę. Mimo, że rozmowa jakoś specjalnie do wybitnych nie należała, chłopak czuł że jeszcze się rozkręci. Tymczasem białowłosy wspominał coś o swoich oczach.
-Mówisz naprawdę? W takim razie to niesamowicie przydatna umiejętność!-stwierdził chłopak i w zadumie podrapał sie po bródce. Skoro...
-Jesteś shinobi?-zapytał prosto z mostu, obserwując reakcję białookiego chłopaka. W sumie nie wyglądał na ninja, ale co definiowało ninja? Kamizelka shinobi? Przecież większość ninja unikała tych "roboczych" ubrań.
Powrót do góry Go down
Tsugaru
Chūnin
Chūnin
Tsugaru


Liczba postów : 22
Płeć : Male

Wodospad  Empty
PisanieTemat: Re: Wodospad    Wodospad  EmptyPon Lut 18, 2019 6:04 pm

-Jestem shinobi, ponieważ stwierdziłem, że to cholernie ciekawe i można się tym wszystkim nieźle bawić. Nie wyobrażam sobie siebie siedzącego w jednym miejscu, gdzie nic nowego mnie nie spotka. Chciałbym czegoś... czegoś więcej.- sam nie widział dokładnie czego chce, ale to nie było przeszkodą do tego, by iść przed siebie i szukać swojej drogi. Plan odbudowy klanu zdawał się opierać na jednej podstawie... sile. Eizo ewidentnie dążył do tego, by mieć siłę, czy to jest konieczne do spłodzenia dzieci? Czy może siła jest potrzeba, by chronić to, co chce stworzyć? Klan Uzumaki jest zapomniany? Dlaczego? Był potężny? Zbyt wiele pytań, za mało odpowiedzi, trochę to irytowało białookiego, który chciał wiedzieć, naprawdę dużo wiedzieć.
-Twój plan jest mało precyzyjny, ale to dobry plan. Wiesz co w życiu robić, ja tego jeszcze nie wiem. Może też bym gdzieś wyruszył, by znaleźć cel..- to nie był głupi pomysł, ale zdawał się nieosiągalny na ten moment.
-Dobra, zrobimy tak... będziemy zadawać sobie po jednym pytaniu, na które musimy odpowiedzieć i zobaczymy co z tego wyjdzie, co? Trzeba trochę rozluźnić atmosferę. No, chyba że masz jakiś inny pomysł?- Tsu był bardzo ciekaw, jak zareaguje jego nowy kolega.
Powrót do góry Go down
Eizo
Chūnin
Chūnin
Eizo


Liczba postów : 71

Wodospad  Empty
PisanieTemat: Re: Wodospad    Wodospad  EmptyPon Lut 18, 2019 6:49 pm

-Czyli zostałeś shinobi z nudy?-zaśmiał się Eizo patrząc w puste oczy chłopaka. Czyżby ten na prawdę go widział? A może miał inną zdolność, dzięki której nie potrzebował zmysłu wzroku? A co to zmienia, jest tylko jeden sposób aby się przekonać... "Ale na to mamy jeszcze czas"-stwierdził w końcu.
-Wiem, że mój plan ma w sumie więcej luk niż cokolwiek jest już wiadome, no ale... Jakoś się tym nie przejmuję. W końcu i tak zrealizuję mój cel, bez względu na wszystko. Prędzej czy później. -powiedział dość poważnie.
-Słyszałeś o Egzaminie na chunnina który ma się odbyć? Katashi sensei postanowił zapisać całą moją drużynę ale ja jakoś tego nie czuję. W sensie, fajnie byłoby zdać ale to i tak jakoś nie wpływa na moje plany...-wtedy padło pytanie o pytania!
-Jasne! Czemu nie? Wydajesz się być całkiem spoko gościem, tak więc myślę, że pozwolisz mi zacząc! Hahaha-zaśmiał się i "uderzył" Tsugaru w ramię po przyjacielsku.
-Co powiesz na mały sparing?-zapytał bez zastanowienia poprawiając swoją maskę, która ukrywała jego oblicze.
Powrót do góry Go down
Tsugaru
Chūnin
Chūnin
Tsugaru


Liczba postów : 22
Płeć : Male

Wodospad  Empty
PisanieTemat: Re: Wodospad    Wodospad  EmptyPon Lut 18, 2019 7:20 pm

Czy został shinobi z nudy? Jeśli dać jedną bardzo ogólnikową odpowiedź to pewnie brzmiałaby ona "tak". Tsu parsknął rozbawiony tą myślą. Za chwilę Eizo wspomniał o egzaminie na chunninie, on sam jeszcze nie został o tym poinformowany, aczkolwiek dało się wyczuć jakieś taki dziwne napięcie ostatnimi dniami. Egzamin na chunnina? Fajna sprawa można tyle zobaczyć, tyle się nauczyć.
-Wiesz... wydaje mi się, że to dobra okazja, by sprawdzić, czy się nadajesz. Każdy odbiera go trochę inaczej, ja bym chciał sprawdzić po prostu jak sobie radzę, czy dałbym radę.- powiedział i wstał. Sparing może być ciekawy, w sumie to nie wiedzą o sobie praktycznie nic, a przecież z takich walk można nauczyć się najwięcej. Uśmiechnął się, coś czuł, że jego kolega nie odpuści łatwo. Zrobił krok może dwa w tył by powstała optymalna dla obojga, odległość i przestrzeń. Tsu wysunął lekko lewą nogę do przodu i po chwili jego ciało przybrało piękną wręcz podręcznikową postawę Juuken, której oczywiście był uczony od małego. Spojrzał na Eiza w masce.
-Gotowy? To ty zaczynasz, o co chcesz mnie zapytać?- na razie nie uaktywnił Byakugana, to tylko sparing.
Powrót do góry Go down
Eizo
Chūnin
Chūnin
Eizo


Liczba postów : 71

Wodospad  Empty
PisanieTemat: Re: Wodospad    Wodospad  EmptyPon Lut 18, 2019 7:37 pm

Kiedy Tsu zgodził się na sparing jego kolega się uśmiechnął, chociaż nie było jak tego przyuważyć. Nie spodziewał się, że ten zaakceptuje jego zaproszenie. Nie to że miał nadzieję, że odmówi... Po prostu mało kto w tych czasach od tak po prostu chce sie okładać po gębie.
-Masz rację, myślę ze to idealna okacja!-powiedział i powoli wstał podpierając się o kolano. Pamiętał, ze kiedy tutaj przybył nadal doskwierał mu piszczel, który nieszczęśliwie musiał poznać z bliska twardość skóry Katashiego, jednak teraz wydawał się w pełni wprawny mimo, że jeszcze od czasu do czasu dawał o sobie znać.
Eizo stanął na przeciw swojego sparing partnera i przyjrzał się mu z uwagą. Nie zamierzał tak naprawdę walczyć w stu procentach, jednak kiedy zobaczył pozycję którą przybrał do walki Tsugaru zdziwił się. Nigdy nie widział u nikogo takiego wstępu do walki, co świadczyło tylko o tym że ten białowłosy nie należy do zwykłych śmiertelników. Eizo nie lubił przegrywać, toteż nie zamierzał przegrać. Ta walka wjechała mu na ambicje a jeszcze nawet się nie zaczęła.
-Co myślisz o naszej wiosce? Oddałbyś za nią zycie?-zapytał kiedy sam już sam przyjął pozycję bojową. Opiszę ją w akapicie poniżej. Wracając do pytania, to nie było ono z pewnością proste, a wiele ludzi gdyby usłyszało o tym, że ktoś wątpi w jej potęgę, czy oddanie poszłoby naskarżyć w odpowiednie miejsca, także należało uważać. Eizo chciał dać jednak znać że on nie należy do większości, chciał pokazać że ma swoje patrzenie na świat i zaczął się interesować się tym od Tsugaru.
Co do walki. Eizo wyjął z kabury kunai'a i umieścił go w prawej ręce ostrą krawędzią skierowaną do tyłu. Lewą ręką złożył pieczęć, która pozwalała mu skupić chakrę w stopach. Stał na lekko ugiętych nogach i w jednej chwili wystrzelił na swojego towarzysza. Nie miał w głowie większego planu, przynajmniej jak na razie ale już zaczęło mu sie podobać! Kiedy był może 3 metry od Tsu wybił się w powietrze jednocześnie rzucając kunaiem w jego tułów. Kolejnym jego ruchem był półobrót i odbicie się od gałęzi jednego z drzew. Teraz leciał na Tsugaru z kolejnym kunaiem w ręce oraz gwiazdką ninja. Gwiazdkę wypuścił jeszcze w powietrzu, ale kiedy już był przy białowłosym celował kunaiem w jego głowę.
Tsu wiedział na razie o każdym ruchu, oprócz tego w którym Eizo nałożył już jedną pieczęć na owej gałęzi drzewa od której się odbijał, aby może w przyszłości ją wykorzystać.

_________________________________________________________
Mam wrażenie że piszę strasznie nieskładnie i chaotycznie, ale to przez to ze sie spiesze xD Musze wbic platinium xD
Powrót do góry Go down
Tsugaru
Chūnin
Chūnin
Tsugaru


Liczba postów : 22
Płeć : Male

Wodospad  Empty
PisanieTemat: Re: Wodospad    Wodospad  EmptyWto Lut 19, 2019 4:51 pm

Pytanie, jakie zadał Eizo sprawiło, że białowłosy zaczął się zastanawiać na tym, czy może powiedzieć prawdę, czy jednak skłamać. Jak, że Tsu nie potrafił znieść kłamstw, a sam był pomysłodawcą tej "zabawy" stwierdził, że lepiej będzie, jeśli będzie grał uczciwie. Nie odpowiedział od razu, nie chciał się rozpraszać, kiedy zobaczył jak jego... na ten moment chwilowy oponent wyciąga kunai, Tsu czekał cierpliwie, dopiero kiedy ten wyskoczył w górę, rzucając bronią prosto w Hyuugę, ten postanowił odskoczyć w bok, cały czas obserwując, co robi Eizo. Tamten szybko i dość sprawnie odbił się od gałęzi i po raz kolejny przystąpił do ataku. Na co w odpowiedzi Tsu również musiał szybko zareagować, składając pieczęć i przykładając rękę do ust, wypuścił zebraną w przełyku chakrę. Ta przybrała postać strumienia wody, który z odpowiednią siłą poprowadzony został wprost na przeciwnika. Strumień był na tyle szeroki, by zablokować ewentualnie wyrzuconą broń przez Eiza. Co niestety przekładało się na jego słabnącą prędkość. Tsu nie miał zamiaru poważnie zranić, a raczej odbić zamaskowanego skoczka.
Po chwili odskoczył w tył i wyciągnął kunai, który trzymał w prawej ręce. Co mógł w tym momencie zauważyć Eizo? Oczy młodego Hyuugi otaczały lekko wystające żyły, przez które przepływała chakra. Jednocześnie źrenice Tsu zdawały się być lekko rozszerzone. To był moment, w którym nie tylko jego oczy, a również uśmiech goszczący na twarzy mówił głośno i wyraźnie jak bardzo jest napalony na tę walkę.
-Mojego życia nie oddam nikomu, kto nie dał mi do tego odpowiedniego powodu.- takim typem człowieka był Tsu. Dlaczego miałby ginąć za sprawę lub za kogoś innego kto nic dla niego nie znaczył? Wioska... kraj... to tylko miejsce, gdzie chłopak żyje i tego się, na razie trzymał.
-Dlaczego twój klan wyginął?- powiedział, po czym ruszył do przodu z kunaiem przygotowanym do ataku. Teraz gdy jego Byakugan był aktywny chłopak czuł sie o wiele bezpieczniej, a jednocześnie mógł dostrzec gdzie jego przeciwnik zbiera chakrę, a to... to już można nazwać małym oszustwem.


----
Suiton: Mizurappa bo zapomniałem dopisać xD


Ostatnio zmieniony przez Tsugaru dnia Wto Lut 19, 2019 5:31 pm, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry Go down
Eizo
Chūnin
Chūnin
Eizo


Liczba postów : 71

Wodospad  Empty
PisanieTemat: Re: Wodospad    Wodospad  EmptyWto Lut 19, 2019 5:11 pm

Spadając na Tsugaru chłopak nie spodziewał się tak szybkiego i bezpośredniego ataku, który ten wykonał używając do tego żywiołu wody. Punkt dla białowłosego... Chcąc nie chcąc Eizo musiał przyjąc na siebie atak, gdyż nie przygotował się na niego wcześniej. Jego mistrz byłoby teraz zawiedziony... Kiedy już wylądował na ziemi mokry od jutsu spojrzał na chłopaka i zaważył że coś się zmieniło w jego aurze. Zdawał się być bardziej pewny siebie czy cóś... "Jego oczy!" Chłopak zrozumiał, że jeżeli nie chciał się ośmieszyć musi się bardziej postarać...
-Dość popularna historia, jak sądzę... Byliśmy w posiadaniu zwoju z potężnymi technikami, które ktoś chciał za wszelką cenę zdobyć. Ceną okazało się życie każdego klanowicza prócz mnie, jednak pocieszam się że techniki zostały zapieczętowane i wątpię czy ktoś kiedykolwiek będzie w stanie je odnaleźć...-powiedział ponuro. Nie lubiło o tym rozmawiać, jednak teraz w walce myślał skrótami i dlatego też przedstawił po trochu Tsugaru obraz jego przeszłości.
Jego oponent zaczął na niego biec z kunaiem w ręku. Eizo postanowił, ze teraz on pokaże nieco ze swoich umiejętności. Czekał aż chłopak do niego dobiegnie, a w międzyczasie "zapuścił korzenie" nogami, czyli ustawił się w pewnej pozycji z jedną nogą nieco z tyłu aby przyjąć pierwszy cios i nie dać Tsugaru przejąc inicjatywy. Kiedy ich kunaie się zderzyły szarowłosy zaparł się mocno i od razu postanowił zaatakować, majac nadzieję że Tsu sie tego nie spodziewa. Pchnął z całej siły do przodu chcąc zyskać inicjatywę. Następnym krokiem było proste uderzenie lewą ręką, które wprawiło ciało chłopaka w obrót. Eizo szedł za ciosem, a mianowicie wykonał kopnięcie z półobrotu prawą nogą. W tym samym czasie wyrzucił shurikena w powietrze i od razu odskoczył od sparignpartnera. Odbił się najszybciej jak potrafił od ziemi i wystrzelił ponownie w kierunku Tsu jednak tym razem mijając go po łuku. Jego planem był ów shuriken wyrzucony w powietrze do którego przyczepiona była żyłka, którą teraz szarpnął aby bron wprawdzie uszkodziła, acz delikatnie młodego Tsugaru. Co z tego wyszło?
-Uważasz się za dobrego człowieka?-zapytał kiedy już akcja nieco się uspokoiła.
Powrót do góry Go down
Tsugaru
Chūnin
Chūnin
Tsugaru


Liczba postów : 22
Płeć : Male

Wodospad  Empty
PisanieTemat: Re: Wodospad    Wodospad  EmptyWto Lut 19, 2019 6:25 pm

Woda dosięgła nadlatującego shinobi, jednak nie był to mocny cios, z resztą czasu nie było by mógł zebrać na tyle chakry. Widok mokrego wojownika zawsze był zabawny, jednak Tsu zachował powagę, nie chciał przecież nikogo urazić. Dostał odpowiedź taką, która zaspokoiła jego ciekawość. Może nie była ona szczegółowa, ale pytanie również do takie nie było. Wiec klan ten musiał posiadać naprawdę potężne techniki. Nic dziwnego, że Eizo chce odbudować taką potęgę, a skoro komuś było to na rękę, by wybić wszystkich jego członków to znaczy, że był potężny, co też tłumaczy skąd pragnienie zdobycia większej siły. Nie bylo czasu jednak na rozmyślanie, przecież tsu biegł na przeciwnika, chcąc sprawdzić jak ten radzi sobie w walce w ręcz. Tsu widział wszystko, co się dzieje wokół niego. Eizo sparował cios swoim kunaiem, co było dość oczywiste, lecz ten jednak nie oparł sie sile rozpędu Hyuugi, co przełożyło się na szybką zamianę sytuacji. Tym razem to białowłosy musiał lekko się zaprzeć, ale kolana ugięły mu się ciut za mocno, co spowodowało wolniejszą reakcję. Oczywiście, że widział nadchodzący atak więc najszybszy i prawdę mówiąc, odruchowy blok lewą ręką na szczęście przyjął cios ręką, niestety cios noga miał o wiele większą siłe, więc Tsu postanowił, zgiąć prawe kolano dla lepszego oparcia. Następnie połączył obie ręce, tak by przyjąć cios nogą na przedramię. Dostrzegł wyrzuconego shurikena w powietrze, lecz jak to się mówi... olał go, ponieważ na chłopski rozum leciał gdzieś w pizdu.
Tsu wstał, a zamaskowany Eizo znowu skakał, jak małpka! Tym razem spróbował go zaatakować po łuku, przynajmniej tak myślał Hyuga. Trzeba było przyznać, że szybkości mu nie brakowało i pomysłów na kombinację ciosów również były... niczego sobie. Jak się zdziwił, kiedy w jego zasięgu wzroku pojawił się shuriken, tym samym chcąc nie chcąc musiał odskoczyć. Czasu na reakcje jednak nie starczyło i broń zdążyła zaorać o ramię, tworząc natychmiast czerwoną plamę na białej koszuli.
-Uhh... nigdy nie będę dobrym człowiekiem, ponieważ każdy inaczej dostrzega dobro. Choć ogólnie mogę powiedzieć, że jeszcze nie zrobiłem nic "złego" jeśli nie było powodu. Nie kradnę, nie zabiłem... ale patrzę na siebie i na tym się głównie opieram.- powiedział, lekko dysząc. Kondycja jeszcze nie była jego najmocniejszą stroną, ale nie już po chwili ponownie zaczął regularnie i spokojnie oddychać. Podczas tego wszystkiego Eizo mógł zaobserwować jedną rzecz. Hyuuga przez cała tę akcję praktycznie nie zmieniał pozycji głowy. Nawet w momencie, kiedy shuriken leciał w jego stronę, Hyuga nie musiał się odwracać, co zapewne go zaciekawiło. Cięcie nie było bardzo głębokie, ale chłopak czuł jak rana lekko go piecze.
-Jeden do jednego. Twój wróg jest pokonany... pozostawiłbyś go przy życiu czy zabił?- pytanie jakoś tak samo wyszło z ust chłopaka, a jednak był bardzo ciekawy odpowiedzi. Był ciekawy, jaki jest Eizo. Co dalej robi? Nie ma pomysłu, więc składa pieczęć i po chwili wszędzie wokół zbiera się gęsta mgła. Tsugaru czuł, jak chakra powoli opuszcza jego ciało. Musi powoli zacząć jej trochę oszczędzać. Poza tym ruchem nic więcej się nie wydarzyło. Tsu obserwował, co oponent zrobi w takiej sytuacji. Przygotowany kunai w jego ręce miał służyć za tarczę w razie nagłego ataku.


Kirigakure no Jutsu
Powrót do góry Go down
Eizo
Chūnin
Chūnin
Eizo


Liczba postów : 71

Wodospad  Empty
PisanieTemat: Re: Wodospad    Wodospad  EmptyWto Lut 19, 2019 6:48 pm

Eizo musiał przyznać, że tok myślenia jego nowo poznanego kompana podobał mu się. Nie wywyższał się ani też odwrotnie, po prostu wiedział jaki jest i nie koloryzował tego. Każdy był w końcu tylko człowiekiem. Coś jednak mu nie pasowało w tym chłopaku, nie to co mówił. Tylko to co robił. Wszak, niektórych ruchów ciężko było się dopatrzeć u Eiza a Tsugaru bez problemu je czytał jakby ta dwójka walczyła razem już od długich lat. Miarka się przebrała w chwili kiedy białowłosy uniknął bez problemu shurikena, który miał być odwetem za wodną technikę, Eizo stwierdził że ten młody gennin, który stoi przed nim posiada coś w stylu 6 zmysłu. "To przez te jego oczy?"-zapytał się w duchu i po raz kolejny wejrzał prosto w nie. Czuł się niekomfortowo kiedy wiedział już że jego oponent na nad nim przewagę, jednak najgorsze było to że nie wiedział na co dokładnie pozwalały mu ów białe ślypia! Krew w nim zawrała, gdyż poczuł się tak jakby w partyjkę shogi, jego przeciwnik miał 2 najlepsze figury a on tylko jedną. Do tego kiedy białowłosy złożył pieczęcie a pole sparingu pokryła mgła Eizo się zirytował. "Typ zna dużo technik i ma jakieś pojebane oczyska... Czy w porównaniu z nim jestem słabszy? Katashi pewnie wybrał by jego..."-otrząsnął się z ponurych myśli. Jeżeli miał w życiu do czegoś dojść, to nie mógł myśleć tymi kategoriami. Na wszystko przyjdzie pora, prawda?
-Nie jestem człowiekiem który zabija bez problemu. Właściwie to chyba miałbym z tym problem, no chyba że ten ktoś dałby mi odpowiedni powód... Wtedy rozumiesz... Wtedy nie miałbym wyrzutów sumienia, ani trochę...-dodał przypominając sobie twarz tego mężczyzny z przed lat...
A więc tak... Pole pokrywała gęsta mgła, w której szarowłosy szczerze powiedziawszy chuja widział... Mógł się zdać na słuch, jednak to też go nie ratowało... Węch nie wchodził wgl w rachubę, gdyż dzisiaj rano kiedy Eizo zakładał skarpety wąchając je uznał że są dobre, a wiedział doskonale że są sprzed 2 dni... "Co tu zrobić?"-zastanawiał się...
Wyjął z kabury 2 shurikeny... Przywiązał do nich żyłkę i cały czas patrzał mniej więcej w to miejsce w którym stał jeszcze przed chwilą Tsu. Jeżeli plan się miał udać białowłosy nie mógł się ruszyć z miejsca. Nie miał wiele czasu więc nie myślał za dużo. Wyrzucił oba shurikeny z żyłką po łuku, tak aby oplątały jego sparingpartnera. Jeden leciał wyżej od drugiego, tak aby skłonić Tsugaru do wybicia się w powietrze, jeżeli nie chciał zostać przez nie oplątany. Dodałem już że szarowłosy wpuścił w żyłkę elekrtyczność? Jeżeli Tsu wyskoczył wtedy Eizo miał nadzieję jakoś go ujrzeć i zaatakować. Jeżeli zaś plan niezadziałał gennin po prostu czeka w miejscu na ruch oponenta. Starał się go zmusić do walki wręcz w której miał większe szanse, a przynajmniej tak mu się wydawało.
-To może urzekniesz mnie historią o tym co dają ci te oczka?-zapytał z lekkim zażenowaniem w głosie. W końcu Tsu musiał rozumieć pozycję Eizo. Z resztą doskonale wiedział jakiej techniki się nauczyć... MGŁA KURWA NO JUTSU... I wszechwidzące oczy? Czy to znaczy, że on widział przez tę mgłę? Eizo zastanawiał się z przerażeniem jakie to dawało możliwości...
Powrót do góry Go down
Tsugaru
Chūnin
Chūnin
Tsugaru


Liczba postów : 22
Płeć : Male

Wodospad  Empty
PisanieTemat: Re: Wodospad    Wodospad  EmptyWto Lut 19, 2019 7:50 pm

Oczywiste było to, że Tsu miał teraz najlepsza z możliwych okazji, by zakończyć ten sparing i to w dobrym stylu. Oczywiście widział, co robi jego przeciwnik. Właśnie... młody Hyuga chyba za bardzo się w to wszystko wczuł. Zdradził swoje dwie techniki, za chwile jego przeciwnik będzie wiedział o wszystkich jego umiejętnościach. Znowu... przeciwnik, a przecież to tylko głupi sparing. Eizo wiazał żyłki dość sprawnie, dlatego Tsu zmienił pozycję równie szybko. Okazało się, że był to bardzo mądry wybór, pomijając fakt, że Eizo idealnie trafiłby w Hyugę, to jeszcze iskra sprawiłaby, że mógłby się nieco... przysmolić. Tsugaru nie wziął jednak pod uwagę tego, jak jasny był rozbłysk tej błyskawicy, co mogło być tak naprawdę jego zgubą. Odpowiedź, jaką usłyszał na zadane przez jego samego pytanie była... zadowalająca. Tsu coraz bardziej rozumiał i pałał coraz większą sympatią do chłopaka w masce. Jednak nie było teraz czasu, by na tym rozmyślać. Białowłosy miał cały czas kunai w swojej prawej ręce. Dlatego postanowił zaatakować, skracając dystans. Teraz mógłby to już skończyć, może zrobić co tylko chce. Ruszył pędem prosto w miejsce, gdzie znajdował się cel. Planował rzucić bronią w ramię Eiza... taka mała zemsta. Niestety, genin nie wziął jednego fakty pod uwagę, jego noga osunęła się na śliskiej od wody trawie. Miejsce, w którym użył jutsu, zostawiło po sobie małą kałużę. Tsugaru poleciał do przodu i tracąc równowagę zaorał równo o ziemię. Kunai poleciał oczywiście gdzieś zupełnie w inną stronę, wbijając się w przypadkowe drzewo.
Tym razem Eizo nie dostał odpowiedzi a głośne "Ooo kur..." gdzieś przed nim. Cóż można powiedzieć... nikt nie jest idealny, a zwłaszcza genin. Tsu, gdyby zachowywał się jak Hyuga, to własnie spaliłby się ze wstydu, i jeszcze pewnie zacząłby się linczować. Na szczęście on się trochę wyłamuje ze schematu niezwykle dumnego klanu. Chcąc szybko wstać, od razu poniósł głowę i skupił się na tym, gdzie jest jego tymczasowy oponent.

------
skasowało mi całego posta, wiec kurde trochę krótszy niż miał być -.-
Powrót do góry Go down
Eizo
Chūnin
Chūnin
Eizo


Liczba postów : 71

Wodospad  Empty
PisanieTemat: Re: Wodospad    Wodospad  EmptyWto Lut 19, 2019 10:09 pm

-Uznajmy sparing za zakończony-powiedział Eizo kiedy zobaczył Tsugaru kilka kroków przednim, a właściwie zarys jego sylwetki. Zakończył walkę bo zrozumiał, że w sumie to miał coraz to mniejsze szansy na wygraną. Zatrzymał się przed swoim nowym znajomym i wyciągnął do niego rękę. Całe to zajście dało szarowłosemu do myślenia. Miał nadzieję, że pokaże Tsu że nie jest byle kupą w krzakach a tu wyszło inaczej. Białowłosy operował szerokim wachlarzem technik, a do tego jego oczy dawały mu niesamowitą przewagę. W obecnych warunkach nie miał szans wygrać sparingu. Eizo był dobry w walce wręcz, a przynajmniej tak mu się zdawało. Jednak do takiej walki nie mogło dojść skoro ten nie widział swojego "oponenta".
Mimo oczywistej porażki nie żałował tego dnia wcale. Najpierw Katashi pokazał mu gdzie jego miejsce, a teraz ten oto białooki shinobi. Eizo musiał popracować nad swoimi umiejętnościami jeżeli chciał mieć jakiekolwiek szanse w nadchodzącym CE, nie mówiąc już o tym że chciał odbudować swój klan. Już wiedział, że następne dni spędzi nad doskonaleniem samego siebie.
-Było mi bardzo miło! Mimo to, że dostałem po dupsku, to nie żałuję!-powiedział z uśmiechem na zasłoniętej twarzy, jednak Tsugaru mógł to stwierdzić po zmarszczkach które pojawiły się przy oczach. Mógł mieć też wrażenie, że Eizo nie dawał z siebie wzsystkiego, bo po części tak też było... Ale chyba tutaj nie o to w tym chodziło... A może? A kto to wie, grunt że ta dwójka przekonała się do siebie.
-Nie odpowiedziałeś mi na moje pytanie. A za karę zadam ci kolejne-powiedział chowając wcześniej rozrzucone narzędzia ninja do kabury. Kiedy już skończył odezwał się:
-Co powiesz na jakąś misję? Myślę, że moglibyśmy być w dwójkę całkiem skuteczni. Nie sądzisz?
Powrót do góry Go down
Tsugaru
Chūnin
Chūnin
Tsugaru


Liczba postów : 22
Płeć : Male

Wodospad  Empty
PisanieTemat: Re: Wodospad    Wodospad  EmptyWto Lut 19, 2019 10:43 pm

Zobaczył, jak Eizo podchodzi do niego spokojnie, teraz wiedział, że czas zakończyć sparing. Tsu dopiero teraz mógł spokojnie pomyśleć nad tym, co zrobił źle, okazuje się, że wciąż za mało skupia się na otoczeniu, przecież jest tu tyle drzew, które można wykorzystać. Pomyłka podczas ostatniego ataku była wręcz karygodna i właśnie tego nie mógł sobie wybaczyć. Pozostając z myślą jak wiele jeszcze pracy przed nim, uśmiechnął się i otrzepał się z brudu. Lekka rana już zaczęła się zasklepiać, a krew tym samym przestała się sączyć po ramieniu.
-Skoczny jesteś i bardzo pomysłowy, gdybym nie mógł uniknąć tej błyskawicy, to podejrzewam, że skończyłoby się o wiele szybciej.- przyznał, chciał pokazać, że potrafi docenić dobrą walkę. Czuł, że Eizo nie pokazał wszystkiego, co potrafi, może kiedyś indziej będzie na to okazja. Białowłosy również zebrał swoją broń, a jego ślepia wróciły do normalnej formy. Możliwe, że zbyt dużo chakry zużył w bardzo krótkim czasie, ponieważ czuł jej lekki niedosyt.
-Misja... myślę, że to bardzo dobry pomysł. Jakoś nadzwyczaj dobrze mi się z tobą rozmawia, szkoda by było, gdyby to był koniec naszej nowej znajomości. Masz coś na oku?- zapytał zaciekawiony.

__________________________

Edit(by nie pisać po mg):
Po zakończeniu rozmowy Tsu czmychnął do domu.

[z.t]


Ostatnio zmieniony przez Tsugaru dnia Czw Lut 21, 2019 1:44 pm, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry Go down
Eizo
Chūnin
Chūnin
Eizo


Liczba postów : 71

Wodospad  Empty
PisanieTemat: Re: Wodospad    Wodospad  EmptySro Lut 20, 2019 4:04 pm

Eizo nie przejął się za bardzo słowami białowlosego. Kiedy ten zapytał czy ma coś na oku, chłopak pokiwał głową. Nie miał ochoty na wyrywanie chwastów z ogródka pani Basi, czy też na gonienie szczurów po polu. Chciał czegoś z nutką adrenaliny, ale czy takie zadanie mógł dostać zwykły gennin?
-Prawdę powiedziawszy to nie mam nic na oku. Myślę że powinniśmy się jutro udać po prostu do "urzędu" i się zobaczy. Może akurat mają coś co się nam spodoba. Co ty na to?-zapytał spoglądając przed siebie. Mgła powinna już zniknąć przez co Eizo spojrzał w kierunku wody, w której jeszcze niedawno się pluskał aby odpocząć po treningu z Katashim. Teraz miał znów na to ochotę, ale stwierdził że odświeży się po przyjściu do domu.
-Jestem za tym aby się rozejść. Spotkajmy się jutro z samego rana w gabinecie tego który wydaje misje-powiedział po czym zwrócił głowę w kierunku Tsugaru.
-Do jutra Tsu!-powiedział uśmiechając się i po prostu zniknął w jednej chwili, tak jakby nigdy go tam nie było.
Powrót do góry Go down
Mistrz Gry

Mistrz Gry


Liczba postów : 84

Wodospad  Empty
PisanieTemat: Re: Wodospad    Wodospad  EmptySro Lut 20, 2019 5:11 pm

Walka zakończona powaleniem przez kałużę ujęła moje serduszko Very Happy
Tsugaru, brakło ci walki z Jouninem, zatem teraz otrzymujesz technikę rangi A oraz 1 pkt statystyki
Eizo 1 pkt statystyki.
Powrót do góry Go down
Sponsored content





Wodospad  Empty
PisanieTemat: Re: Wodospad    Wodospad  Empty

Powrót do góry Go down
 
Wodospad
Powrót do góry 
Strona 1 z 1

Permissions in this forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
 :: Kurayami no kuni :: Shirigakure no Sato-
Skocz do: